Pośmiertne uhonorowanie majora Dybowskiego to inicjatywa Legnickiej Grupy Patriotycznej, powiązanego z PiS Klubu Gazety Polskiej oraz stowarzyszenia Narodowa Legnica.

- Na złożenie wniosku mamy jeszcze tydzień. Na razie zbieramy pod nim podpisy - informuje Andrzej Lorenc z Legnickiej Grupy Patriotycznej.

W tym roku mija 70. rocznica śmierci Władysława Dybowskiego. Major NSZ do Legnicy trafił po II wojnie światowej. Zapisał się Polskiej Partii Robotniczej, która później po połączeniu z PPS przekształciła się w PZPR.

W latach 1945-1946 był wiceprezydentem Legnicy odpowiedzialnym za sprawy administracyjne. Swoje stanowisko Dybowski wykorzystywał do działalności szpiegowskiej. W Legnicy pozyskał do współpracy dwóch radzieckich oficerów ze sztabu PGWAR. Zdobyte informacje przekazywał do krakowskiej komórki WiN, a ta wysyłała je do Londynu.

Bezpieka aresztowała go jesienią 1946 roku. W czerwcu 1947 roku Wojskowy Sąd Rejonowy w Warszawie skazał Dybowskiego na karę śmierci. Została ona wykonana w więzieniach mokotowskich. Symboliczny grób majora znajduje się na cmentarzu wojskowym na warszawskich Powązkach. Jego ciała nigdy nie odnaleziono.

Jesienią ub. roku PiS przeforsowało w radzie miejskiej uchwałę o ustanowieniu roku 2017 rokiem majora Dybowskiego. Władze miasta od tego pomysłu się zdystansowały.

Prezydent Tadeusz Krzakowski projekt uchwały uznał wówczas za "przedwczesny i trudny do uzasadnienia w perspektywie wielowiekowej historii miasta".

Termin zgłaszania kandydatur do miejskich nagród mija 28 lutego. Jak co roku rada miejska przyzna tytuł Honorowego Obywatela Legnicy, finansową Nagrodę Miasta Legnicy oraz odznaczenia "Zasłużony dla Legnicy".