Nagranie z 14 stycznia wyciekło do sieci i błyskawicznie podbiło serca internautów. "Można? Można!", "Brawo policja! Tak właśnie powinna świecić przykładem", "Kto mówi, że nie ma policjantów z powołania?" - to tylko niektóre komentarze w sieci.

W poniedziałek nagranie zostało usunięte. Jak ustaliliśmy, ze względu na to, że na jego publikację nie było zgody straży miejskiej, policji i urzędu miasta. Od dziś znów można je jednak oglądać.

Policjant, który pomógł starszemu, niepełnosprawnemu człowiekowi forsującemu ruchliwą ulicę Pocztową, chce pozostać anonimowy. A W legnickiej komendzie nie ukrywają zdziwienia popularnością nagrania.

- Funkcjonariusz zachował się zgodnie z obowiązującymi przepisami, czyli tak, jak powinien. Zauważył potencjalne zagrożenie dla ruchu. Zatrzymał ruch używając sygnalizacji. Pomógł człowiekowi, a następnie pouczył go, że przez ulicę należy przechodzić w miejscu dozwolonym - mówi mł. asp. Iwona Król-Szymajda, rzecznik prasowy legnickiej policji.

- Miło, że wzorowa postawa naszego policjanta spotkała się z lawiną pozytywnych komentarzy w internecie. Takich sytuacji jest jednak dużo. Tyle że nie chwalimy się nimi, bo to nasza codzienna praca. Nic nadzwyczajnego - dodaje rzecznika legnickiej komendy.

Jednocześnie odradza naśladowanie funkcjonariusza z filmu.

- Policjant ma prawo wstrzymać ruch. Zwykły kierowca w takiej sytuacji powinien samochód odstawić w bezpieczne miejsce i dopiero potem interweniować.