W wystąpieniu pokontrolnym stwierdzone są dwie nieprawidłowości. Pierwsza dotyczy prowadzenia przez LPGK działalności komercyjnej w zakresie usług pogrzebowych. Wg kontrolerów NIK, legnicka spółka narusza ograniczenia wynikające z ustawy o gospodarce komunalnej.
- Prowadzenie działalności o komercyjnym charakterze przez spółkę ze 100-proc. udziałem miasta nie znajduje uzasadnienia w obowiązujących uregulowaniach prawnych. Tworzenie przez samorządy gminne spółek kapitałowych oraz przystępowanie do nich może następować tylko i wyłącznie w celu wykonywania spoczywających na gminie zadań publicznych - uzasadnia NIK w wystąpieniu pokontrolnym.
Na pochówkach LPGK uzyskało przychody w wysokości 4 860,9 tys. zł w 2014 roku i 4 838,6 tys. zł w 2015 roku.
Drugi zarzut kontrolerów NIK dotyczy traktowania przez LPGK pieniędzy z tytułu opłat cmentarnych jako własny przychód. Zdaniem izby stanowią one dochód samorządu i powinny być odprowadzane na rachunek urzędu miasta. Chodzi o 783,1 tys. zł w 2014 roku i 123,4 tys. zł w 2015 roku.
LPGK zarządza legnickimi cmentarzami na podstawie umowy o dzierżawę z 1993 roku. Niebawem się to zmieni, bo na październikowej sesji rada miejska podjęła uchwałę o "powierzeniu LPGK wykonywania zadań własnych gminy".
Po ponad 20 latach zarobione na cmentarzach pieniądze zaczną więc trafiać do budżetu miasta, a nie spółki. Nie wiadomo za to, jak miasto rozwiąże kwestię działalności komercyjnej swojej spółki na cmentarzach.