- Prezydencki projekt uchwały nie zawiera żadnych rozstrzygnięć dotyczących odbioru odpadów komunalnych z terenu Legnicy. Proponowany dokument powierza natomiast Legnickiemu Przedsiębiorstwu Gospodarki Komunalnej m. in. zagospodarowanie odpadów i prowadzenie RIPOK oraz PSZOK-ów - mówi Przemysław Rogowski, dyrektor wydziału środowiska i gospodarowania odpadami w urzędzie miasta.

- Warto dodać, że nasza spółka w ostatnich latach zainwestowała w infrastrukturę prawie 40 mln zł - dodaje.

Na zagospodarowanie odpadów miasto z LPGK zawarło trzyletnią umowę, która właśnie wygasa. - Stąd potrzebna jest nowa uchwała o zleceniu zadań własnych gminy spółce - tłumaczy Rogowski.

Wciąż jednak nie wiadomo, jak magistrat rozwiąże sprawę odbioru śmieci. Umowa z LPGK wygasła 30 czerwca. Spółka nadal odpady odbiera, ale na podstawie aneksu ważnego do końca marca przyszłego roku.

Za sprawą nowych przepisów uchwalonych przez Sejm, magistrat nie musi ogłaszać nowego przetargu na odbiór śmieci, tylko zlecić te zadanie LPGK z wolnej ręki. Zgodnie z ustawą przetarg rozpisany musi być tylko na odbiór odpadów z obiektów niezamieszkałych.

- Nie wykluczamy jednak, że na początku roku ogłosimy przetarg obejmujący odbiór odpadów z zarówno budynków mieszkalnych, jak i niezamieszkałych. Po to, by uniknąć istnienia w mieście podwójnego systemu śmieciowego - zdradza dyrektor Rogowski.

Przypomnijmy, że na czerwcowej sesji radni nie zgodzili się na uchwałę, która zlecała odbiór śmieci LPGK jako "zadanie własne gminy". Prezydent "wyciął" więc taki zapis i dokument skierował do radnych ponownie.