Przypomnijmy. W kwietniu Legnicka Kuria Biskupia ogłosiła, że w kościele św. Jacka doszło do wydarzenia o znamionach cudu eucharystycznego. Dojść miało do niego w 2013 roku podczas bożonarodzeniowej mszy. Odprawiający ją ksiądz upuścił na podłogę hostię. Włożona do wody nie rozpuściła się, ale pojawiła się na niej krwawa plama.
CUD W LEGNICY? DECYZJĘ PODEJMIE WATYKAN
Biegli z Zakładu Medycyny Sądowej w Szczecinie odnaleźli na niej fragmenty ludzkiego DNA. Wcześniej sprawą zajmowali się naukowcy z Wrocławia. Oni jednak w materiałach nie znaleźli materiałów pochodzenia ludzkiego.
Kuria powołała specjalną komisję, która zdarzenie w kościele na legnickim Zakaczawiu w tajemnicy badała ponad dwa lata. O tym, czy był to faktycznie cud, ostatecznie orzeknie Watykan. Na decyzję możemy jednak poczekać wiele lat.
Póki co w kościele św. Jacka wystawiona zostanie relikwia, a parafia będzie prowadzić specjalną księgę do której będą wpisywane na przykład przypadki cudownych uzdrowień.