Toaleta na klatce schodowej w kamienicy przy Żwirki i Wigury
Foto: J(lca.pl)

Na dobry początek na jego realizację do tegorocznego budżetu wprowadzili 500 tys. zł. Prezydent Tadeusz Krzakowski pieniądze te chciał wydać na zakup i montaż systemu audiowizualnego w sali obrad rady miejskiej.

- Modernizacja sali obrad miałaby kosztować milion złotych. To gruba przesada, ale prezydent zdaje się tego nie rozumieć - mówi radny PO Jarosław Rabczenko.

- Mamy nadzieję, że to dopiero początek likwidowania wstydliwego problemu Legnicy, który dotyczy prawie 10 tys. mieszkańców. Jednocześnie dziękujemy radnym PiS za poparcie naszego projektu. To nie żadna nowa koalicja, jak komentuje prezydent, tylko porozumienie ponad podziałami dla dobra miasta - dodaje radny PdL Mirosław Jankowski.

Rabczenko i Jankowski zapowiadają, że będę przyglądać się, jak Zarząd Gospodarki Mieszkaniowej realizuje toaletowy program.

- Na dobry początek niech powstanie choćby kilkadziesiąt toalet. Potraktujmy to jak pilotaż programu. W kolejnych latach chcemy do budżetu wprowadzać znacznie większe kwoty. Mamy nadzieję, że koledzy z PiS pomogą nam przeforsować kolejne uchwały, dzięki którym problem ten zniknie raz na zawsze - mówi Rabczenko.

Radni nie zgadzają się z prezydentem, że poniedziałkowa uchwała będzie promować lokatorów, którzy zalegają z czynszem.

- Wręcz przeciwnie. W pierwszej kolejności toalety powinny być budowane w kamienicach zamieszkałych przez lokatorów solidnych, takich co czynsz płacą regularnie. Nie chcemy aż tak bardzo ingerować w sposób wykonania tej inwestycji. ZGM ma przecież odpowiednich fachowców i najlepsze rozeznanie w zasobach - kończy Jankowski.

Wg danych ZGM, toalet pozbawionych jest dziś aż 2937 mieszkań komunalnych.