Takie rozwiązanie narzucił prezydentowi Tadeuszowi Krzakowskiemu wojewoda dolnośląski, który dwa lata temu uznał, że zgodnie z ustawą, domy pomocy społecznej muszą funkcjonować jako samodzielne jednostki. Tymczasem dwa legnickie DPS-y zostały wchłonięte przez MOPS jeszcze w 1999 roku.
Ratusz sprzeciwiał się wojewodzie, ale w lutym br. ostatecznie przegrał z nim batalię w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym, który orzekł, że uchwała legnickich radnych sprzed szesnastu lat została podjęta z naruszeniem prawa.
Okazuje się jednak, że w Ratuszu wcale nie muszą zmianami w pomocy społecznej się przejmować, bo do nich ... nie dojdzie. Z pomocą prezydentowi przyszli parlamentarzyści, którzy w czerwcu znowelizowali ustawę. Nowe przepisy sprowadzają się do tego, że DPS-y mogą znajdować się w strukturach MOPS!
- Nowelizacja wróciła właśnie do Sejmu z Senatu. Jeśli posłowie jeszcze w tej kadencji ją przyjmą, a potem podpisze prezydent RP, to wejdzie w życie od nowego roku. Dla nas będzie to oznaczać, że lipcowa uchwała stanie się bezprzedmiotowa - mówi Dorota Purgal, zastępca prezydenta miasta odpowiedzialna za pomoc społeczną.
- Poczekamy na decyzje w Warszawie, a następnie uchylimy ją. Do tego czasu nie planujemy żadnych działań związanych z reorganizacją w MOPS, by nie narażać się na zbędne koszty - dodaje Purgal.