Na seminarium obecny był także prof. Stanisław Nicieja, rektor Uniwersytetu Opolskiego, pisarz, autor wielu pozycji historycznych dotyczących historii Kresów, w tym osławionej już „Kresowej Atlantydy”, cyklu trzytomowej do tej pory historii miast kresowych.
Na spotkaniu pojawił się temat Ormian, których historia obecności na ziemiach polskich także jest zawiła i pełna wielu tragicznych w skutkach wydarzeń historycznych.
Odwoływanie się do tych tradycji tolerancji jest niezwykle ważne zwłaszcza w kontekście setnej rocznicy ludobójstwa Ormian, którzy mieszkali w Imperium Osmańskim. W Turcji rozpoczęło się pierwsze ludobójstwo w XX wieku i trwało ono kilka lat.
- Nie potępienie jednego ludobójstwa otworzyło drogę następnym. Wiadomo, że w sierpniu 1939 przywódca III Rzeszy mówił o wojnie totalitarnej, która oparta jest na przemocy, że można zabijać starców, kobiety, dzieci, jeńców, można łamać Konwencję Genewską i dodał takie zdanie, że nie należy się bać o odpowiedzialność za te zbrodnie, bo któż dzisiaj pamięta Ormian. I to zdanie Hitlera jest dzisiaj cytowane przez historyków jako potwierdzenie tezy, o której mówiłem na początku wypowiedzi - mówił ksiądz Tadeusz Isakowicz- Zaleski.
Profesor Nicieja w jednej ze swoich książek opowiada historię miasteczka na pograniczu polsko- mołdawskim. Miasteczko zostało założone przez Ormian, gdzie Ormianie zachowali swoja kulturę i obrządek. Jest to jedno z tych miejsc, które świadczą o sile narodowej tradycji.