Ordynator oddziału neonatologicznego doktor Wojciech Kowalik i jego współpracownicy, podjęli decyzję o podłączeniu noworodka do sztucznej nerki.
- Po trzech dniach terapii, nerki Kamilka podjęły samodzielną pracę. Jego stan poprawia się z dnia na dzień. Chłopiec został już odłączony od aparatury i sam oddycha. Zdaniem lekarzy w przyszłości nie powinien mieć zdrowotnych problemów - mówi Tomasz Kozieł, rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego.
- To najmniejsze na świecie dziecko, które udało się uratować za pomocą sztucznej nerki. Do tej pory za takie uznawano niemowlaka z Korei Południowej, który ważył 2 kg - dodaje z satysfakcją Kozieł.
Po pięciu miesiącach Kamilek wkrótce opuści oddział neonatologiczny legnickiego szpitala.
Warto przypomnieć, że sztuczną nerkę dla noworodków legnicka lecznica otrzymała od Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. - Do tej pory dzięki temu urządzeniu udało się nam uratować już pięcioro dzieci - zaznacza Kozieł.