Legnica otrzyma z funduszu 1,8 mln zł. Cały program pochłonie 4 mln zł, bo miasto razem z WPEC doprowadzi sieć w rejon ulicy Słubickiej i Głogowskiej i przyłączy do niej Miejskie Przedszkole nr 7 i Szkołę Podstawową nr 2 oraz pilotażowo dwa budynki komunalne. Część pieniędzy pochłonie też termomodernizacja kamienic.
Legniczanie, których obejmie program będą mogli liczyć na zwrot 45 procent kosztów likwidacji pieca kaflowego i przejścia na ogrzewanie ekologiczne. Tymczasem w Jeleniej Górze dofinansowanie wyniesie 69 procent, a we Wrocławiu 70 procent. Skąd taka rozbieżność?
Dotacje to efekt programu KAWKA realizowanego przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. W ramach projektu miasto mogło się starać o dofinansowanie 45 procent z środków NFOŚiGW i 15 procent z środków WFOŚiGW pod warunkiem obowiązkowego zaciągnięcia niskooprocentowanej pożyczki w wysokości 30 proc.
Ratusz tłumaczy, że na pożyczkę i dodatkowe dofinansowanie z WFOŚiGW nie zdecydował się, ponieważ nie mógł zaciągać zobowiązań na budowę sieci dla zewnętrznego przedsiębiorstwa, jakim jest WPEC. Dodatkowo wprowadził ograniczenie. Maksymalny zwrot na jednego mieszkańca to 5 tys. zł i 10 tysięcy dla wspólnoty. W Jeleniej Górze jest to 13,8 tys. zł, a we Wrocławiu 12 tys. zł. Dlaczego?
- To program pilotażowy. Nie wykluczamy, że w kolejnych rozdaniach, zdecydujemy się na pożyczkę i w efekcie większe dofinansowanie. Jednak pod warunkiem, że projekt nie będzie uwzględniał dofinansowania sieci WPEC. Teraz wyszliśmy z założenia, by skorzystała z niego jak największa liczba osób. Warto dodać, że ostatecznym beneficjentem programu jest również WPEC. Pożyczkę spłacać jednak musielibyśmy my - wyjaśnia Jadwiga Zienkiewicz.
Na dofinansowanie będą mogły liczyć osoby, które zlikwidowały piec po wrześniu 2014 roku, bądź dopiero zamierzają to zrobić. Niestety ci, którzy zrobili to wcześniej, w ramach obecnego projektu pieniędzy nie dostaną.
- Początkowo dofinansowanie miało objąć osoby, które wymieniły ogrzewanie od 2011 roku. W związku z tym, że staramy się tylko o dotację, nie zaś o pożyczkę, termin ten uległ zmianie - mówi Zienkiewicz.