- Ludzie przynoszą nam do sztabu woreczki z pieniędzmi, których nie da się zmieścić w puszkach - mówi Radosław Sierżęga z legnickiego sztabu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. - Nasi wolontariusze od rana są w mieście. Liczymy, że pierwsze zapełnione puszki wrócą do nas około godziny 14 - dodaje.

Niestety, jedna z wolontariuszek musiała wrócić do sztabu, ponieważ silny wiatr zerwał jej identyfikator. Trwa jego poszukiwanie. Do zdarzenia doszło na osiedlu Piekary, w okolicach Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 3.

- Trwa jego poszukiwanie identyfikatora o numerze 157/107. Prosimy o jego zwrot - apeluje Radosław Sierżęga.

Identyfikator przypisany jest do puszki o tym samym numerze nie ma więc obaw, że ktoś nieuczciwy wykorzysta go do zbierania datków.