Arcybiskup Depo pełni m.in. funkcję przewodniczącego Rady ds. Środków Społecznego Przekazu Konferencji Episkopatu Polski. Powodem decyzji metropolity częstochowskiego jest "upolitycznienie faktu poparcia przez kilku biskupów idei marszu", na który w sobotę zaprasza Prawo i Sprawiedliwość.

Deklarację uczestnictwa w komitecie honorowym marszu podpisali między innymi byli działacze opozycji demokratycznej: Zofia Romaszewska, Joanna Duda-Gwiazda, Andrzej Gwiazda, szef NSZZ „Solidarność” Piotr Duda, satyryk Jan Pietrzak. W skład komitetu weszli także biskupi: Wiesław Mering, Ignacy Dec, Antoni Dydycz i Edward Frankowski.

Warto zaznaczyć, że w gronie tym brakuje ordynariusza legnickiej diecezji Zbigniewa Kiernikowskiego.

Decyzja arcybiskupa Depo nie jest przypadkowa. Krytyczne stanowisko wobec udziału biskupów w komitecie honorowym tego politycznego marszu zajął nuncjusz apostolski w Polsce arcybiskup Celestino Migliore – podała w czwartek Katolicka Agencja Informacyjna.

Były sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski, biskup Tadeusz Pieronek, udział duchownych w jawnie politycznej inicjatywie PiS określił jako „wielki skandal”.

- Naszą misją, zwłaszcza biskupów, nie jest mieszanie się w sprawy polityczne. Ja widzę, że to jest czołówka hierarchów związanych z Radiem Maryja. Ale czym innym jest udzielanie się w tym środowisku, w czym nie widzę niczego złego, a czym innym wchodzenie w skład takiego ściśle politycznego ciała. To jest niesamowite nadużycie, pójście drogą, która jest drogą nie Kościoła, tylko walki politycznej - mówił w rozmowie z NaTemat.pl.

W sobotnim marszu udział wezmą również działacze legnickiego PiS. Jak poinformowała nas przewodnicząca jednego z dwóch legnickich komitetów PiS Ewa Szymańska, do stolicy wybiera się około 50 członków partii i sympatyków.