Kurowski na bezrobociu był długo, bo prawie pięć lat. W latach 2006 – 2009 pracował w biurze zarządu KGHM jako dyrektor departamentu kadr. Gdy w kraju i tym samym w miedziowej spółce zmieniła się władza, należący do PiS Kurowski etat w Lubinie stracił.
Cztery lata temu ponownie zdobył mandat miejskiego radnego. W styczniu 2012 roku nieoczekiwanie rzucił legitymacją PiS i poparł prezydenta Tadeusza Krzakowskiego i wspierającą go lewicę w strategicznym głosowaniu nad likwidacją lotniska.
Od tej pory jest radnym niezależnym, ale konsekwentnie głosuje po myśli obozu prezydenckiego. W listopadowych wyborach o trzecią kadencję w radzie miejskiej ubiegał się będzie zapewne z list komitetu Tadeusza Krzakowskiego.
Oświadczenia majątkowe Kurowskiego wskazują, że były działacz PiS, a dziś stronnik prezydenta, należy do najzamożniejszych legnickich radnych. Jednocześnie też do najbardziej zadłużonych. Kurowski spłaca bowiem kredyt w wysokości 499 tys. zł.
Przypomnijmy, że ponad rok temu pracę w LPWiK dostał inny prezydencki radny Piotr Sikorski, który wcześniej padł ofiarą zwolnień w Poczcie Polskiej.