Przedstawiciele środowisk katolickich pojawią się na poniedziałkowej sesji rady miejskiej. - Będziemy żądać, by dopuszczono nas do głosu. Odczytamy treść protestu pod którym zbieramy podpisy. Następnie wręczymy go prezydentowi Tadeuszowi Krzakowskiemu - zapowiada Adam Wierzbicki, znany katolicki działacz, były radny Prawa i Sprawiedliwości, dziś członek władz legnickich struktur tego ugrupowania.

Chodzi o wystawę w ramach tegorocznego Legnickiego Festiwalu Srebra, której częścią jest instalacja "There will be blood..." (Tu będzie krew...) autorstwa Piotra Rybaczka z La Basilica w Barcelonie. Intencją artysty miało być pokazanie krwi jako źródła życia. Zrobił to jednak w sposób mocno kontrowersyjny.

W Akademii Rycerskiej można oglądać m.in. biżuterię zainspirowaną menstruacją, czy naszyjnik z jedwabnych poczwarek zawieszony na obrazie Matki Boskiej. Największe oburzenie wywołuje jednak zdjęcie młodej dziewczyny z bielizną zabrudzoną krwią menstruacyjną. Jego tłem są obrazy z Matką Boską, św. Józefem i św. Teresą.

- To profanacja symboli religijnych i obraza uczuć religijnych! I to nie tylko chrześcijan! Ta wystawa nie ma kompletnie nic wspólnego ze srebrem. Jesteśmy świadkami prowokacji. To skandal, że pieniądze podatników wydawane są na taką pseudosztukę. Będziemy żądać wyjaśnień od dyrektorów Galerii Sztuki, która jest organizatorem festiwalu oraz Legnickiego Centrum Kultury, która gości wystawę. Obie te instytucje podlegają prezydentowi. Dlatego protest złożymy na jego ręce - mówi Wierzbicki.

Na tym jednak protest się nie skończy. Katoliccy działacze chcą złożyć w prokuraturze zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa mające polegać na profanacji symboli religijnych. W poniedziałek na dziedzińcu Akademii Rycerskiej zwołują się również na wspólną modlitwę.