Do zdarzenia doszło w piątek, 4 maja około godziny 14. Policjanci podczas zabezpieczenia mieszkania przy ul. Kartuskiej, zauważyli niegroźnie wyglądającego kota. Jeden z nich próbował złapać czworonoga, ale kot zaczął syczeć i agresywnie się zachowywać. W efekcie rozwścieczone zwierzę zaatakowało policjanta, co skończyło się dość poważnym ugryzieniem.
Zaniepokojeni funkcjonariusze opuścili mieszkanie i poprosili o pomoc straż miejską. Po godz. 14 strażnikom z psiego patrolu udało się złapać kota i przewieźć go do lecznicy weterynaryjnej przy ul. Wrocławskiej. Kot pozostanie tam 15 dni na obserwacji. Jeśli okaże się, że nic mu nie dolega, to najprawdopodobniej trafi do schroniska dla bezdomnych zwierząt.