2012-04-25 07:10:13 - Autor: J(lca.pl)
Jesienią pierwsze pochówki w Jaszkowie. Na cmentarzu?
Prace budowlane na nowym cmentarzu komunalnym pod Legnicą idą pełną parą. Zakończą się jeszcze w tym roku. Problem w tym, że wciąż nie ma porozumienia co jego statusu. I wcale na nie się nie zapowiada.
Cmentarz w Jaszkowie
Foto: UM Legnica (lca.pl)Plac budowy nowej miejskiej nekropolii wygląda imponująco. Gotowe są już parkingi, trwają prace wykończeniowe w kaplicy, prosektorium i krematorium i przy kwaterach. Władze miasta i przedstawiciele wykonawcy lubińsko – prochowickie konsorcjum, zapewniają, że jesienią w Jaszkowie przeprowadzone będą już pierwsze pochówki.
Tym samym zakończy się pierwszy etap budowy cmentarza. Kosztował on będzie miasto w sumie 25 mln zł. Na terenie 11 ha powstanie w sumie 15 tysięcy miejsc pogrzebowych, które mają wystarczyć na pochówki przez następne 20 lat. Docelowo druga miejska nekropolia ma zająć powierzchnię 34 hektarów.
Cmentarz w Jaszkowie
Foto: UM Legnica (lca.pl)Problem w tym, że teren ten jest co prawda własnością miasta, ale położona jest na terenie gmin Miłkowice i Krotoszyce. Dlatego prezydent Tadeusz Krzakowski od dwóch lat zabiega o zmianę granic. Legnica ma wchłonąć aż 460 ha należących dziś do gmin Krotoszyce i Miłkowice. Ta pierwsza gmina ma stracić 264 ha, a druga 218 ha. Pomysł prezydenta poparli już legniccy radni. Całkiem innego zdania są samorządy Miłkowic i Krotoszyc. Wójtowie i rady gmin stanowczo się sprzeciwiają ekspansji Legnicy ich kosztem.
Na przekazanie 34 ha, na których budowany jest cmentarz są gotowi. Ale pod warunkiem, że Ratusz zrezygnuje z pozostałych terenów. A zrezygnować nie chce. Dlatego Miłkowice i Krotoszyce postanowiły blokować formalne powstanie cmentarza komunalnego w Jaszkowie.
W ubiegłym roku legniccy radni przyjęli proponowaną przez prezydenta uchwałę o powstaniu cmentarza. Wojewoda dolnośląski jednak ją uchylił, jako niezgodną z prawem, bowiem stwierdził, że powinni to zrobić radni, ale z Miłkowic i Krotoszyc.
Ryszard Białek
Foto: Natalia Kuźniar(lca.pl)- Rady tych gmin już w 2003 roku uchwaliły plany zagospodarowania przestrzennego, w których sporny teren przeznaczyli na cmentarz komunalny dla Legnicy. Teraz samorządy nie chcą potwierdzić uchwałą swoich wcześniejszych decyzji – mówi zastępca prezydenta Ryszard Białek. - Liczymy, że rada ministrów pozytywnie rozpatrzy nasz wniosek o zmianę granic miasta. Dopiero wtedy rozwiąże się problem statusu prawnego nowego cmentarza – dodaje Białek.
Jesienią gdy w Jaszkowie rozpoczną się pierwsze pochówki, pod względem prawnym wciąż więc nie będzie wiadomo, czy odbywać się one będą na cmentarzu.
Od rządowych decyzji władze Legnicy uzależnione są w jeszcze jednej sprawie. Chodzi o drogę dojazdową do cmentarza. Prezydent Krzakowski planuje zjazd na nekropolię z drogi S3. Budowa jej podlegnickiego odcinka jednak opóźnia się.
- Z własnego budżetu na pewno nie wybudujemy drogi na cmentarz, bo za kilka lat gdy powstanie w końcu S3, na skrzyżowaniu z Chojnowską planowane rondo i „ślimak”, okaże się to wyrzuceniem publicznych pieniędzy w błoto – mówi Krzakowski.
Na razie na cmentarz w Jaszkowie jeździć będziemy więc tymczasową drogą przez Lipce.
Cmentarz w Jaszkowie
Foto: UM Legnica (lca.pl)Cmentarz w Jaszkowie
Foto: UM Legnica (lca.pl)Byłeś świadkiem ciekawego wydarzenia? Opisz je i podziel się swoją wiedzą z
innymi. Nakręciłeś film, lub zrobiłeś zdjęcie? Przyślij do nas, niech legniczanie zobaczą to, czego byłeś
świadkiem.
500 197 963 – zadzwoń do nas lub wyślij sms-a, mms-a.
Zdjęcia i filmy Waszego autorstwa
wysyłać można także na adres
kontakt@lca.pl