W samochodzie do przewożenia zwierząt wymontowano tylne siedzenia i ustawiono specjalne klatki dla zwierząt. W psim patrolu jest czterech strażników, którzy sami zgłosili chęć pracy ze zwierzętami oraz przeszli odpowiednie szkolenie. Dodatkowo strażnicy mają do dyspozycji czytnik czipów, czyli specjalistyczny sprzęt do sprawdzania nr identyfikacyjnego zwierzęcia.

Marcin Niewiadomski ze straży miejskiej informuje, że także 1 marca strażnicy odwiedzą dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 18 w Legnicy. - Przeprowadzimy spotkanie edukacyjne dotyczące opieki nad zwierzętami – mówi Niewiadomski. - W programie są pokazy i projekcje filmowe, ale nie zabraknie dialogu między strażnikami i dziećmi. Powiemy najmłodszym legniczanom, że pies czy kot, to nie zabawka, bo należy się nimi opiekować, wyprowadzać na spacer, sprzątać odchody, a także odpowiednio karmić.

Strażnik dodaje, że po raz pierwszy straż miejska rozpocznie współpracę z fundacją „Psi ratownicy”, funkcjonującą w naszym mieście. - Weźmiemy razem udział w szkoleniach dla dzieci, a członkowie fundacji pojawią się z własnymi psami, co będzie dodatkową atrakcją dla najmłodszych – kontynuuje Marcin Niewiadomski.

Przypomnijmy, że od 1 marca wyłapywaniem bezdomnych zwierząt zajmie się straż miejska, a nie jak wcześniej zewnętrzna firma „Olech” ze Świdnicy. Podczas marcowej sesji rady miejskiej, Legnica na psi patrol przeznaczy około 12 tys. zł, to dwukrotnie mniej niż płaciła za prywatną firmę spoza miasta. Zwierzęta będą wyłapywane raz na kwartał, ale jeśli zajdzie potrzeba przewiezienia psa lub kota do schroniska, to wystarczy powiadomić strażników. Artur Korbiel, zastępca komendanta straży miejskiej zapewnia, że nie będzie problemu z interwencją. Pierwsza zorganizowana akcja na terenie całego miasta odbędzie się 21 i 23 marca.