2009-05-08 22:58:33 - Autor: J (lca.pl)
Nie chcą masztu nad głowami
Mieszkańcy osiedla Bielany od roku przepychają się z Urzędem Miasta. Protestują przeciwko postawieniu w pobliżu ich domów masztu telekomunikacyjnego.
Protest mieszkańców przeciwko budowie masztu telefonicznego
Foto: Wojciech Obremski (lca.pl)– Dla urzędników jest on ważniejszy niż ludzie – żalą się mieszkańcy Bielan. Sprawą zajął się wojewoda dolnośląski.
O tym, że jedna z firm telekomunikacyjnych chce postawić maszt mieszkańcy Bielan dowiedzieli się ponad rok temu. Przy ulicy Świerkowej miał stanąć 36 metrowy nadajnik. Legniczanie mieszkający w okolicznych domkach jednorodzinnych od razu zaprotestowali. Poszli do Urzędu Miasta.
- Tam usłyszeliśmy, że to inwestycja celu publicznego i nie ma możliwości, żeby ją wstrzymać. Inwestor – jedna z firm telekomunikacyjnych otrzymała decyzję o warunkach zabudowy – opowiadają mieszkańcy, którzy nawet nie chcieli słyszeć o żadnym maszcie w sąsiedztwie ich domów.
- Przecież to w prostej linii sto metrów od naszych domów. Boimy się o zdrowie naszych dzieci i swoje – opowiadają.
Mieszkańcy odwołali się od decyzji Urzędu Miasta. Skutecznie, bo Samorządowe Kolegium Odwoławcze uchyliło je. Problemy z masztem jednak się nie skończyły. Inwestor zmienił projekt i otrzymał ponownie pozytywną decyzję Ratusza.
- Projekt zmienił się o tyle, że maszt ma być betonowy. To spowoduje tylko jego większą estetykę. Efekty jego działania będą natomiast takie same – irytują się ludzie, którzy zebrali pod protestem prawie 200 podpisów. No i oczywiście ponownie odwołali się. Teraz losy masztu rozstrzygnie wojewoda dolnośląski.
- Wierzymy, że służby prawne wojewody przyznają nam rację. Urząd miasta wydaje decyzje notorycznie nie zawiadamiając nas, bo twierdzi, że nie jesteśmy w sprawie stroną. Do tego w dokumentach brakuje analizy oddziaływania masztu na środowisko. Są mechanizmy do zablokowania tej źle odbieranej społecznie inwestycji. Brakuje tylko dobrej woli – mówią mieszkańcy.
- W Ratuszu nie liczą się z protestem społecznym. Przecież nie można lekceważyć 200 podpisów. Do tego dochodzi jeszcze inna ważna sprawa. Maszt ma być postawiony na terenie boiska na którym codziennie w piłkę grają dziesiątki dzieciaków. Czy w urzędzie nie myślą?! – irytują się.
W Wydziale Architektury i Urbanistyki legnickiego Urzędu Miasta rozkładają ręce. Dyrektor Jadwiga Łopusiewicz przekonuje, że na Świerkowej wszystko odbywa się zgodnie z prawem.
- Obowiązujące prawo nie nakazuje wykonania analizy oddziaływania takich obiektów na środowisko. Poza tym dla tego osiedla nie ma planu zagospodarowania przestrzennego a ten fakt również wyklucza opracowanie takiej analizy. Maszt będzie na tyle wysoki, że promieniowanie elektromagnetyczne działać będzie znacznie powyżej dachów stojących tam domków. Tak samo „czyste” będzie boisko. Obawy mieszkańców są więc nieuzasadnione – powiedziała nam dyrektor Jadwiga Łopusiewicz.
Protest mieszkańców przeciwko budowie masztu telefonicznego
Foto: Wojciech Obremski (lca.pl)Gazeta Legnicka
Foto: Gazeta LegnickaByłeś świadkiem ciekawego wydarzenia? Opisz je i podziel się swoją wiedzą z
innymi. Nakręciłeś film, lub zrobiłeś zdjęcie? Przyślij do nas, niech legniczanie zobaczą to, czego byłeś
świadkiem.
500 197 963 – zadzwoń do nas lub wyślij sms-a, mms-a.
Zdjęcia i filmy Waszego autorstwa
wysyłać można także na adres
kontakt@lca.pl